Drożdżowe cynamonowe
Dziś przepis na drożdżówkę, która chodziła za mną już dawno...ze względu na sposób jej wykonania :)
A pochodzi on ze strony www.chilliplate.blogspot.se
Składniki:
Poza tym do smarowania
Mąkę, cukier i sól mieszamy w misce.
Drożdże rozpuszczamy w kefirze (podgrzałam go lekko żeby nie był zimny).
Gdy już się rozpuszczą dodajemy je do miski z mąką, wbijamy jajka i rozpuszczone przestudzone masło.
Wyrabiamy ciasto, tak by nie kleiło się do rąk.
Teraz nakrywamy ściereczką i odstawiamy do podwojenia objętości.
W międzyczasie rozpuszczamy masło, którym będziemy smarować drożdżówkę.
Podrośnięte ciasto wałkujemy na prostokąt mniej więcej o wymiarach 30x50 cm.
Cały smarujemy rozpuszczonym masłem, posypujemy cukrem i cynamonem.
Powstałe paski kładziemy jeden na drugim...trzeba uważać, bo paski się niestety chcą rozciągać :)
Kiedy już wszystkie 6 pasków mamy piętrowo ułożone, to kroimy je na 5 kwadratów.
I teraz te kwadraty (każdy składający się z 6 warstw) układamy bokiem w wysmarowanej keksówce.
I znowu przykrywamy ściereczką i odstawiamy do wyrośnięcia.
Tak mi wyrosły:)
Pieczemy w piekarniku nagrzanym do 180 stopni przez około 35 minut.
A pochodzi on ze strony www.chilliplate.blogspot.se
Składniki:
- 400 g mąki
- 25 g drożdży świeżych
- 50 g cukru
- pół łyżeczki soli
- 120 g kefiru
- 60 g rozpuszczonego masła
- 2 jajka
Poza tym do smarowania
- 40 g masła
- 1/3 szklanki cukru
- łyżka cynamonu
Mąkę, cukier i sól mieszamy w misce.
Drożdże rozpuszczamy w kefirze (podgrzałam go lekko żeby nie był zimny).
Gdy już się rozpuszczą dodajemy je do miski z mąką, wbijamy jajka i rozpuszczone przestudzone masło.
Wyrabiamy ciasto, tak by nie kleiło się do rąk.
Teraz nakrywamy ściereczką i odstawiamy do podwojenia objętości.
W międzyczasie rozpuszczamy masło, którym będziemy smarować drożdżówkę.
Podrośnięte ciasto wałkujemy na prostokąt mniej więcej o wymiarach 30x50 cm.
Cały smarujemy rozpuszczonym masłem, posypujemy cukrem i cynamonem.
I teraz tak przygotowane ciasto kroimy na 6 równych pasków wzdłuż krótszego boku.
Powstałe paski kładziemy jeden na drugim...trzeba uważać, bo paski się niestety chcą rozciągać :)
Kiedy już wszystkie 6 pasków mamy piętrowo ułożone, to kroimy je na 5 kwadratów.
I teraz te kwadraty (każdy składający się z 6 warstw) układamy bokiem w wysmarowanej keksówce.
I znowu przykrywamy ściereczką i odstawiamy do wyrośnięcia.
Tak mi wyrosły:)
Pieczemy w piekarniku nagrzanym do 180 stopni przez około 35 minut.
Komentarze